Witam Wszystkich serdecznie.
Po woli dochodzimy do końca szycia kalendarza nelsonkowego. Dziś dwa przedostatnie obrazki wyszyte na kanwie Kingi . :)
Jeden projekt się kończy, kolejny się zaczyna...
Niedługo zaczynamy szyć RR kawkowe. Zapisałam się na tę zabawę u Milenki, i mam nadzieję że podołam temu zadaniu :))
A teraz... koty...
Sympatycznie się je wyszywało :))
Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za odwiedzinki i miłe komentarze :))
Betty
Ciekawie wyglądają, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nelsonki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńSuper kociaczki. Fajnie już wyglądają nasze kalendarze z tyloma kotkami. Zaczynaj kawki, bo ja jeszcze muszę wyszyć Nelsonka listopadowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super Ci to wychodzi,napewno bedzie exstra:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSwietnie wygladaja!!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się :)
OdpowiedzUsuńAldonko, Anulek75,Jagna -dziękuję :)
OdpowiedzUsuńAgu-sia - dziękuję,kawki zaczęłam, tzn mam już jeden kolorek ramki wykonany, za to cały :))
Visana- dziękuję,nie mogę się doczekać końca, też myślę że całość będzie extra :)
Katarzyna, Eniutek -dziękuję Wam :)
ach Ty mój Nelsonku...
OdpowiedzUsuńja już nie pamiętam jak się haftuje ....buuuu....
Iwonko, ja dla zapamiętania szyję właśnie Nelsonki, a tak tylko drutki i drutki...
OdpowiedzUsuńA jak skończą się Nelsonki, to dla pamięci będę szyła kawki hi hi :)
Słodkie te kociaczki :)
OdpowiedzUsuń