W miniony weekend popełniliśmy szaleństwo i pojechaliśmy na drugi koniec Polski do Wrocławia.
Mimo 9-godzinnej podróży w jedną stronę, weekend zaliczam do udanych :) Byliśmy tam krótko, ale zdążyliśmy odwiedzićTargi zoo-botanica,oraz piękne wrocławskie ZOO. A w niedzielę zwiedzać piękne miasto, do którego chcę wrócić....
Szkoda tylko że ... nie mogłam się spotkać z koleżankami tam mieszkającymi, ale myślę że i to jest jeszcze do nadrobienia :))
Pozdrawiam Wszystkich :)))
Betty
oby więcej takiego szaleństwa! wróć tu koniecznie! pozdrawiam z Wrocławia :)))
OdpowiedzUsuńZ Wrocławia to już jedynie rzut beretem i jesteś u mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super Beatko, tylko dlaczego ja nic nie wiedziałam, że będziesz?;( spotkałybyśmy się jakoś choć na chwilkę;) za rok Ci nie odpuszczę spotkania;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne miasto ,pokazały to Twoje zdjęcia:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrasnale się rozmnożyły we Wrocławiu i można je spotkać na każdym kroku.Super promocja dla i tak pięknego miasta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowne szaleństwo! Co za wycieczka!!!Krasnale wrocławskie przeurocze! pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńTo masz pretekst żeby tam wrócić!!!:)
OdpowiedzUsuńMy jestesmy krasnoludki hopsasa ,hopsasa....
OdpowiedzUsuńa piłaś piwo śpiżowe na rynku? jest pyszne choć drogie
Tak Iwonko próbowałam wieczorkiem piwa spiżowego :))Bo Wrocław jest piękny również nocą... :)
OdpowiedzUsuńMoja wyprawa to pikuś przy Twoim szaleństwie. Wspaniały wyjazd. Marzy mi się pooglądanie krasnalków na żywo
OdpowiedzUsuńNo wiecie Państwo!!!!
OdpowiedzUsuńByć we Wrocławiu i nie pochwalić się... koło mojego domu (tak z 500 metrów) też Krasnoludek stoi... o ten:)
http://fotoswiat.pl/galeria/photo.php?photo=6155&slidespeed=4&u=5913684,151
Uprasza się o znalezienie... i wpadnięcie na herbatke - następnym razem.
Witaj Beatko,dostałam od Ciebie prezencik,bardzo,bardzo sie cieszę wszystko jest cudowne,i kosmetyczka super,napewno mi sie przyda.100-krotne dzieki,zrobiłas mi ogromna radość.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń